Cóż, to oficjalne. Kurs EUR/USD zamknął się wczoraj poniżej parytetu, ponieważ cena spadła do najniższego poziomu od 2002 r., co prawdopodobnie otwiera drogę do bardziej gwałtownego spadku w kierunku 0,9800 i potencjalnie 0,9500 w następnej kolejności. Trudno jest teraz wybrać obszary wsparcia, ale poziomy kluczowe będą najlepszym wyborem dla kupujących, ponieważ działają one jak pewna forma psychologicznej bariery.
Ciężko jest znaleźć jakiekolwiek powody, by być zwyżkowym na euro, a najgorsze jest to, że nagłówki ciągle się pogarszają. Oszałamiający wzrost cen energii, który rozpocznie się w tym tygodniu, pogłębia nieszczęścia związane z perspektywami na zimę i dziś otrzymamy za sierpień wstępne odczyty PMI dla Francji, Niemiec i całej strefy euro.