Dolar traci na wartości w piątek po tym, jak dzień wcześniej w czwartek osiągnął szczyt od 20 lat wynoszący 109,30. Jednocześnie dolar zamyka się wyżej trzeci tydzień z rzędu, ponieważ oczekuje się, że Fed będzie nadal agresywnie podnosić stopy procentowe, ponieważ inflacja w USA, według danych opublikowanych w tym tygodniu, osiągnęła szczyt od 40 lat i wzrosła do 9,1%.
Generalnie wydaje się, że mamy do czynienia z korektą techniczną, częściową realizacją zysków na długich pozycjach w walucie amerykańskiej. Korekta ta rozpoczęła się, gdy dwóch przedstawicieli Fed powiedziało, że nadal popierają podwyżkę stóp o 75 pb w lipcu. Choć po opublikowanych w środę statystykach inflacyjnych, rynek zaczął postawić na podwyżkę stóp o 100 pb. Teraz zakłada się jednorazowy wzrost kursu o 1% z prawdopodobieństwem mniejszym niż 30%, chociaż wczoraj rano było to prawie 60%.
Również korekta dolara może wynikać z częściowej redukcji krótkich pozycji w euro. Dla wspólnej waluty w przyszłym tygodniu dwa ważne wydarzenia. W czwartek EBC ma podnieść stopę depozytową o 25 pb po raz pierwszy od 2011 roku. do -0,25%. Tego samego dnia, 21 lipca, zgodnie z planem powinny zakończyć się prace konserwacyjne na Nord Stream. Inwestorzy będą uważnie śledzić wiadomości. Jeśli potwierdzą się obawy, że rurociąg nie wróci do pracy, to kryzys energetyczny w Europie nieuchronnie wywoła recesję w regionie, co wywrze presję na euro. Ale jeśli obawy się nie potwierdzą, a Rosja nadal będzie dostarczać gaz do Europy przez Nord Stream, to możemy zobaczyć jeszcze więcej osób chętnych do wyjścia z szortów na euro.
Warto zauważyć, że dolar próbował rosnąć po danych o sprzedaży detalicznej w USA, które okazały się lepsze od prognoz. Na pierwszy rzut oka wskazuje to na silny popyt konsumpcyjny, co oznacza, że Fed może sobie pozwolić na dalsze agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej, co jest dobre dla dolara. Jednak wzrost wskaźnika był spowodowany faktem, że Amerykanie zaczęli wydawać więcej na benzynę i inne towary w kontekście rosnącej inflacji. Nie obala to wcale obaw, że wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych w II kwartale 2022 r. może okazać się zerowy lub ujemny (w tym przypadku nastąpi recesja techniczna – ujemne PKB przez 2 kwartały z rzędu). W rezultacie dolar nadal spadał.