S&P 500 poruszał się w tę i z powrotem podczas czwartkowej sesji, wykazując oznaki wahania, i dlatego jest prawdopodobne, że poziom 3800 będzie nadal oferował krótkoterminową pomoc. Szczerze mówiąc, wygląda na to, że rynek próbuje się skonsolidować w tym obszarze i dlatego możemy nie uzyskać tak ogromnej ulgi, jaka była możliwa. W końcu niekoniecznie musimy balansować, czasami możesz odejść na bok, aby odpracować nadmierne oszustwa.
Jeśli tak się stanie, jeśli rynek załamie się poniżej poziomu 3650, to jest prawdopodobne, że rynek jest znacznie niższy. W tym scenariuszu jest bardziej prawdopodobne, że S&P 500 spadnie do poziomu 3500, ponieważ rynek terminowy z pewnością wygląda bardzo negatywnie. Jest jednak równie możliwe, że zawrócimy i pokażemy oznaki życia, a jeśli zdołamy przebić się powyżej poziomu 3850, to rynek terminowy może wspiąć się na poziom 4000.