Rynki złota odwróciły się dość drastycznie podczas czwartkowej sesji po początkowym osiągnięciu kluczowego poziomu 1680 USD. Jest to obszar niezwykle ważny z długoterminowego punktu widzenia, więc fakt, że utrzymaliśmy ten poziom, jest prawdopodobnie pierwszym naprawdę dobrym znakiem. Ostatecznie, tworząc huśtawkę rynkową, jaką mamy w ciągu dnia, możemy patrzeć na potencjalne dno.
Zanim zaczniemy zbyt agresywnie myśleć, że jest dno, powinniśmy również zwrócić uwagę na to, że dolar amerykański ma duży wpływ na ten rynek. W końcu to dolar amerykański był dokładnie tym, co spowodowało spadek rynku, a następnie to, co spowodowało wzrost rynku. Po tym, jak EBC zdecydował się podnieść stopy procentowe o 50 punktów bazowych , w reakcji dolar został wyprzedany. To oczywiście pomogło rynkowi złota, więc to, czy mamy jakikolwiek zrównoważony rozwój, to zupełnie inne pytanie.